wtorek, 13 września 2016

Nowości w mojej szafie

   Odkąd zaczęłam większą wagę przywiązywać do jakości ubrań i czytania metek, kupuję znacznie mniej. Głównie dlatego, że większość rzeczy nie spełnia moich wymagań. Sytuacja zmusiła mnie jednak ostatnio do zakupu bardzo oficjalnego stroju. Ostatni raz taki zestaw miałam na sobie jakieś cztery lata temu, więc ubrania, które miałam w szafie, jakoś nie bardzo się nadawały. Postanowiłam kupić czarne cygaretki, niebieską koszulę i czarne baleriny, ewentualnie niskie szpilki. Miałam ograniczony czas, więc zawęziłam poszukiwania do takich sklepów jak Zara, Mango, Massimo Dutti, Wólczanka i kilku obuwniczych. 

Zacznę od koszuli. Przymierzyłam najpierw w Wólczance, była idealna, ale 250 zł za koszulę, która kolejne 4 lata spędzi na wieszaku to trochę dużo. Na stronie internetowej sklepu były na promocji za 89 zł (niestety nie zdążyłam kupić). Mierzenie koszul w Zarze i Mango nie miało już sensu. Kosztowały około 120 zł, a ich skład to chyba 100% poliester. Nie mogą się równać z tymi z Wólczanki. Więc wróciłam bez koszuli.


                                            WÓLCZANKA                          ZARA

Baleriny zmierzyłam chyba wszystkie, we wszystkich sklepach. Nic się nie zmieniło, wszystkie 37 są na mnie za małe, a 38 za duże. Na szczęście w Badurze balerinki mają inna rozmiarówkę i 37 były idealne. Są wykonane z bardzo miękkiej skóry, nie zbyt płytkie, więc bardzo wygodnie się w nich chodzi.


Od spodni nie wymagam tak dużo jak od butów, czy koszulek. Kupiłam więc czarne cygaretki w Mango. Chociaż gdybym miała więcej czasu na pewno bym się na nie nie zdecydowała. Ich jakość pozostawia wiele do życzenia. Są z materiału, który przyciąga małe "patroszki". 


Czasem kupienie najprostszych rzeczy jest najtrudniejsze. Z mojej listy udało mi się jedynie kupić buty, które w 100% spełniają moje oczekiwania. Poza balerinkami i spodniami do mojej szafy trafiły ostatnio jeszcze czarne buty sportowe z Adidasa i czarna koszulka z Gapa. Z obydwu rzeczy jestem bardzo zadowolona.



Z czarnym kolorem mam tak, że albo kupuję wszystko w tym kolorze, albo mam do niego wstręt. Jak można zauważyć jestem teraz na tym pierwszym etapie;)

1. Balerinki Badura
2. Spodnie Mango podobne tutaj
3. Buty Adidas
4. T-shirt Gap

3 komentarze:

  1. Witaj Beato,
    Śledzę Twojego bloga i z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy. Nic nie chcę narzucać, bo jak na razie tylko otwierasz mi oczy i pozytywne zaskakujesz :) Chciałabym poczytać o tym jak zestawiać białe trampki. Jak nosić spódnice po 40 r. ż. Jak się ubrać elegancko nie zakładając szpilek. Jak się uczesać i czym umalować. W jakie gadżety do pielęgnacji zainwestować. Jak się ubierać na weekendowe wypady z dzieckiem. Jak w 10 minut wyszykować się na wyjście z mężem. Jak byś jeszcze to wszystko dopasowała do bieżącej aury to byłaby rewelacja. No cóż to tylko garść pomysłów. Będę regularnie zaglądać :) Ściskam i pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu nawet nie wiesz ile radości sprawiałaś mi tym komentarzem;) dziękuję za tyle pomysłów, na pewno część z nich postaram się zrealizować. Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Podoba mi się Twoje szczegółowe podejście do każdego tematu! :)
    Czekam na zdjęcia, które będą przedstawiały również Ciebie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń